I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat potajemnie sprzyja Twojemu pragnieniu
– Paulo Coelho
Spełniasz swoje marzenia? Ja spełniam marzenia każdego dnia.
Naszła mnie ostatnia taka refleksja na temat marzeń. Kiedy byłam mała ciągle o czymś marzyłam, czegoś pragnęłam. Nie były to nigdy nieosiągalne rzeczy, takie jak np. spotkanie jednorożca. Z tego co pamiętam, zawsze marzyłam o konkretnych, realnych, możliwych do spełnienia rzeczach.
Czy wynikało to z ograniczonej wyobraźni? Braku kreatywności? Nie wiem.
Analiza marzeń
Analizując swoje marzenia z dzieciństwa (te, oczywiście które pamiętam), doszłam do wniosku, że wiele z nich już spełniłam. Byłam tego zupełnie nieświadoma, latami uparcie dążyłam do pewnych rzeczy i je osiągnęłam! Moje marzenia stały się moimi celami. Wryły się mocno w mojej pamięci. Stąd, wiele swoich działań poświęciłam temu, by je osiągnąć.
Nieważne ile poświęciłam pracy, czasu, zaangażowania. Nie ma znaczenia jakim kosztem to osiągnęłam, ale zrobiłam to – sama! Jestem z siebie dumna. A świadomość spełnienia swoich marzeń z dzieciństwa napawa mnie wielką satysfakcją i radością.
To doświadczenie pozwoliło mi zrozumieć, że często, zupełnie nieświadomie osiągamy rzeczy o których marzyliśmy lub których pragnęliśmy np. jako dziecko. Nie dostrzegamy w nich marzeń z dzieciństwa lub lat młodzieńczych. Traktujemy je jako zwyczajne potrzeby lub całkowicie zapominamy jakie znaczenie dla nas miały wcześniej.
A przecież tak dobrze jest cieszyć się nawet z małych, zupełnie oczywistych rzeczy.
Wyrosłam już z przekonania, że to „dobra wróżka” spełni moje marzenia. Nie oczekuję niczego, wiem, że na wszystko co mi się przydarza i co mam, muszę zapracować. Wszystko ma swoją cenę, ale satysfakcja z osiągnięcia celu jest tego warta!
Spełniam swoje marzenia!
O czym marzyłam jako dziecko?
Kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam …
… żeby zostać nauczycielką – przez pewien czas dawałam korepetycje z języka francuskiego – uwielbiałam to! W pracy, gdy zostałam kierowniczką, zaczęłam szkolić pracowników. Czerpałam z tego ogromną satysfakcję. Obserwowanie rozwoju i postępów moich współpracowników było wspaniałe. Zaczynając niewiele umieli, potrzebowali pomocy, jednak z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc rozwijali swoje umiejętności aż do całkowitej samodzielności; niektórzy przerastali mnie wiedzą. To bardzo budujące i motywujące – naprawdę. No i marzenie się spełnia, dzięki mojemu zaangażowaniu i ciężkiej pracy, ale warto!
… żeby mieć dom w lesie i nad rzeką jednocześnie (nie pytajcie dlaczego. Tak chciałam i już). Co bardziej dziwi, to fakt, że całe życie mieszkałam w mieście. Teraz od kilkunastu lat mieszkam pod Krakowem, w domu, który kupiłam wraz z mężem (wtedy jeszcze nie-mężem). Decyzja była trudna, bo byliśmy bardzo młodzi, pracowaliśmy zaledwie kilka lat i na chwilę przed ślubem zdecydowaliśmy się podjąć ryzyko i wziąć kredyt na 30 lat. Nie myślałam wtedy o tym, że spełniam swoje marzenie o domu. Szukałam po prostu swojego miejsca na ziemi, i dom wydawał mi/nam się najrozsądniejszym rozwiązaniem. Dopiero niedawno przypomniałam sobie o tym, jak bardzo marzyłam o domu jednorodzinnym będąc małą dziewczynką. Tym bardziej cieszy mnie świadomość, że odważyłam się go kupić.
… żeby założyć rodzinę – no i ją mam. Mam 2 wspaniałe córeczki i świetnego, wyrozumiałego męża, który jest moim przyjacielem.
Czego chcieć więcej?
A o czym teraz marzę?
Mam kilka marzeń.
Pokusiłam się nawet i niedawno zrobiłam swoją pierwszą mapę marzeń, na warsztatach z Kasią Habowską z Wszystko Możliwe. Polecam każdemu kto chce, zastanowić się, przemyśleć to w jakim momencie życia się znajduje, czego oczekuje i o czym tak naprawdę marzy. Bardzo ciekawe doświadczenie.
Przyznam Ci się, że poszłam na warsztaty nie mając żadnych oczekiwań. Wyszłam z głową pełną przemyśleń i pomysłów. Zupełnie się tego nie spodziewałam.
Moja mapa pokazuje mi kierunek moich pragnień i marzeń. Gdy nachodzi mnie wątpliwość czy idę w dobrym kierunku – spoglądam na nią i przypominam sobie co chciałam osiągnąć!
Za jakiś czas zrobię nową, bo wiadomo wszystko się zmienia i być może co innego będzie dla mnie ważne. Być może pójdę w zupełnie innym kierunku. Póki co pracuję nad tym co jest TERAZ.
Będąc świadomą swoich marzeń, pragnień, wyznaczam sobie konkretne cele, planuję jak je zrealizować i dążę do ich spełnienia.
Spełniam marzenia, a co pozwala mi na zachowanie równowagi w życiu
Jakie są Twoje marzenia?
A Ty, pamiętasz swoje marzenia z dzieciństwa? Nadal marzysz? Urzeczywistniasz swoje pragnienia świadomie lub nie?
Ciekawa jestem jak to jest u Ciebie, zapraszam do komentowania pod tym wpisem.